Spis treści
1. Stal nierdzewna, ale nie niezniszczalna
2. Czyszczenie i mycie narzędzi – klucz do skutecznej sterylizacji
3. Dobre praktyki przy sterylizacji narzędzi chirurgicznych
4. Jak magazynować wysterylizowane narzędzia?
Narzędzia chirurgiczne produkowane są z różnych odmian stali nierdzewnej. Metal taki jest odporny na korozję, ale nie oznacza to wcale, że jest niezniszczalny. Uszkodzenia mechaniczne mogą nie tylko wpłynąć na funkcje narzędzia (skrzywienia, stępienie, nieprawidłowe działanie mechanizmów), ale również naruszyć warstwę ochronną. Pojawienie się śladów korozji eliminuje narzędzia z użytku.
Uszkodzenia mechaniczne niosą za sobą również inne niebezpieczeństwo. W uszkodzeniach łatwiej gromadzą się zanieczyszczenia. Ich usunięcie może być utrudnione, a w skrajnym przypadku – niemożliwe. W takiej sytuacji nie ma szans na prawidłowe wyjałowienie instrumentu. Głębokie rysy, otwory, pęknięcia – to wszystko wyklucza możliwość ponownego użycia narzędzia do celów medycznych.
Sterylizacja jest zwieńczeniem procesu przywracania gotowości narzędzi do kolejnego użycia. Ale bez wcześniejszego oczyszczenia i mycia detergentem – nie ma sensu. Do mycia wstępnego służyć może np. Lysonox ENZY4CLEAN. Sam proces wyjaławiania (niezależnie od stosowanej metody) musi być poprzedzony dokładnym usunięciem resztek krwi, fragmentów tkanek bądź innych zanieczyszczeń. Rekomendowane jest mycie wodą destylowaną – pozbawioną minerałów, które mogłyby wpłynąć na skuteczność detergentu.
Zdecydowanie najwygodniejsze i najskuteczniejsze są automatyczne myjki-dezynfektory, w których narzędzia są wstępnie oczyszczane, poddawane dezynfekcji, a następnie osuszane. Wystarczy umieścić narzędzia w koszach albo na tacach w komorze urządzenia i wybrać odpowiedni program.
Sprawdź, jak działa jedna z dostępnych na sterim.eu myjnia-dezynfektor
Bardzo skuteczne jest również mycie narzędzi w myjkach ultradźwiękowych. Instrumenty umieszcza się w koszach i zanurza w specjalnym preparacie, a następnie poddaje działaniu ultradźwięków. Po kilkuminutowym procesie oczyszczania narzędzia należy przepłukać i osuszyć.
O ostrożności i unikaniu uszkodzeń mechanicznych już wspominaliśmy, o konieczności oczyszczenia, dezynfekcji i osuszenia narzędzi przed wyjaławianiem – również. Nadszedł moment ostatniego sprawdzenia narzędzi przed ich użyciem (po zapakowaniu i wysterylizowaniu nie będzie już takiej możliwości). Należy więc dokładnie obejrzeć każde z narzędzi, zwracając uwagę na ewentualne uszkodzenia czy ślady korozji, trzeba też sprawdzić działanie wszelkich elementów ruchomych. Skontrolowane instrumenty można umieścić w papierowo-foliowych torebkach lub rękawach do sterylizacji i dokładnie zamknąć. Warto pamiętać o zabezpieczeniu narzędzi z ostrymi końcówkami, co chroni przed skaleczeniem oraz uszkodzeniem opakowania. Oczywiście zgodnie z procedurami, wraz ze wsadem w komorze autoklawu musi znaleźć się test chemiczny do kontroli skuteczności sterylizacji.
Mówiąc najkrócej – tak, by nie zostały skażone. Eksperci zwracają uwagę, że groźne jest już nawet miejscowe, niewielkie zamoczenie torebki z wyjałowionym narzędziem. Papier wyschnie, ale może dojść do zmiany struktury materiału i utraty odporności na przenikanie drobnoustrojów. Dlatego tak ważna jest ochrona przed zawilgoceniem a tym bardziej – zamoczeniem.
Wysterylizowane narzędzia należy przechowywać w zamkniętych szufladach lub szafach, w stabilnej temperaturze. Unikać gromadzenia nadmiernych ilości narzędzi oraz układania ich w sposób zagrażający trwałości opakowania.
Przy transporcie niezbędne jest użycie pojemników lub opakowań transportowych ze szczelnym zamknięciem – chroniących przed zamoczeniem, zabrudzeniem oraz skutkami zmiany temperatury.
To, czego z pewnością robić NIE wolno, to używać tych samych pojemników do transportu narzędzi skażonych i jałowych, a dodatkowo – każdy pojemnik po każdym transporcie należy poddać dezynfekcji.