Niedawno na naszym blogu pojawił się temat dezynfekcji narzędzi fryzjerskich. Omawialiśmy w nim sposoby dezynfekcji szczotek, grzebieni i innych narzędzi do modelowania fryzur, ale także wałków czy pędzli do nanoszenia farb. Tym razem skupiamy się na specyficznym narzędziu, jakim jest maszynka fryzjerska.
Spis treści
Salony fryzjerskie i salony barberskie, tak jak pozostałe zakłady usługowe branży beauty, znajdują się w orbicie zainteresowania Inspekcji Sanitarnej. Choć usługi tam świadczone są mniej wymagające pod względem sanitarnym (w porównaniu np. do studiów tatuażu), to i tak, nawet podczas banalnego strzyżenia czy modelowania fryzury, może dojść do zakażenia.
Klient zakładu może być nosicielem bakterii, wirusów i grzybów znajdujących się na włosach oraz skórze głowy. Wśród drobnoustrojów, jakie mogą – za pośrednictwem skażonych narzędzi – przenieść się na skórę i włosy kolejnych klientów, najczęściej wymienia się paciorkowca i gronkowca złocistego (bakterie), wirusa opryszczki, a także dermatofity powodujące grzybicę skóry i włosów.
Jedynym sposobem na minimalizację zagrożenia jest regularne mycie i dezynfekcja narzędzi, w tym maszynek fryzjerskich. Dobrą praktyką jest wymiana kompletu narzędzi przy każdym kliencie (i odkładanie zanieczyszczonego kompletu do mycia i dezynfekcji). Jednak w przypadku maszynek fryzjerskich jest to trudniejsze – zwykle zakład dysponuje ograniczoną liczbą takich urządzeń.
Choć profesjonalna maszynka fryzjerska, przeznaczona do intensywnej pracy w salonach fryzjerskich i barberskich, charakteryzuje się dużą wytrzymałością i odpornością na częstą zmianę końcówek tnących, a także budową ułatwiającą utrzymanie w czystości, to i tak do jej dezynfekcji warto zastosować specyficzny preparat dezynfekujący. Maszynka ma napęd elektryczny, więc trzeba ograniczyć ilość płynów, złożony układ ostrzy wymaga odpowiedniego, precyzyjnego dozowania (gwarantującego dotarcie środka biobójczego również w trudno dostępne miejsca). Preparat nie może ograniczać ruchu ostrzy, a tym bardziej – zwiększać tarcia między nimi. Musi też działać błyskawicznie, dając możliwość ponownego użycia zdezynfekowanej maszynki.
Firma Alpinus Medica opracowała Clipper Spray - specjalny aerozol do dezynfekcji narzędzi fryzjerskich i barberskich. Składnikiem aktywnym biobójczo jest w tym przypadku alkohol etylowy, co – jak zapewnia producent – zapewnia dobre działanie bakteriobójcze, drożdżakobójcze oraz grzybobójcze. Jednak o szczególnej skuteczności Clipper Spray przy dezynfekcji maszynek fryzjerskich decydują dodatkowe cechy produktu.
Już samo opakowanie sygnalizuje, że mamy do czynienia ze środkiem do precyzyjnego, punktowego dozowania: do puszki aerozolu dodawana jest dysza penetrująca w formie rurki o małej średnicy. Dzięki niej preparat trafia bezpośrednio na ostrze maszynki, a sam wąski strumień, pod wysokim ciśnieniem, może dobrze penetrować szczeliny między ostrzami i inne trudno dostępne elementy urządzenia, usuwając zabrudzenia i działając biobójczo.
"Wśród drobnoustrojów, jakie mogą przenieść się na skórę i włosy kolejnych klientów, najczęściej wymienia się paciorkowca i gronkowca złocistego (bakterie), wirusa opryszczki..." |
Clipper Spray bardzo dobrze współpracuje z mechaniką sprzętu. Sam preparat nie tylko nie niszczy ostrzy, ale tworzy dla nich wyjątkowo korzystne warunki. Dzięki dodatkom w postaci inhibitorów zapobiegających korozji oraz specjalistycznego smaru, ostrza są stale konserwowane i pokrywane warstwą ochronną, zwiększającą ich trwałość. Nie dochodzi tu do sytuacji, w której częsta dekontaminacja materiału powoduje jego szybsze zużywanie. Paradoksalnie – im częściej maszynka jest dezynfekowana, tym lepsze (i stabilne) ma warunki pracy. Sama procedura ogranicza się do spryskania preparatem tych elementów maszynki, które mają kontakt z włosami lub skórą klienta. By uzyskać pożądany efekt biobójczy wystarczy odczekać 5 minut. Nie ma potrzeby dodatkowego spłukiwania.
Produkt został opracowany z myślą o dezynfekcji narzędzi fryzjerskich, oczywiście jest przebadany dermatologicznie i w pełni bezpieczny. Można powiedzieć, że „bezpieczny podwójnie”, bo dbając o bezpieczeństwo klientów i personelu zakładów fryzjerskich i barberskich, jest bezpieczny również dla sprzętu.