Przepisy są jednoznaczne – jeżeli podczas zabiegu kosmetycznego dochodzi do naruszenia tkanek, użyte narzędzia muszą zostać poddane pełnej dekontaminacji, czyli myciu, dezynfekcji i sterylizacji. Czy lepiej wyjaławiać narzędzia samodzielnie, we własnym autoklawie, czy raczej powierzyć tę czynność wyspecjalizowanej firmie usługowej?
Spis treści
1. Obowiązek sterylizacji narzędzi w branży beauty
2. Gdzie można sterylizować narzędzia?
3. Co się bardziej opłaca – sterylizacja we własnym gabinecie czy zewnętrzna usługa?
4. Cena sterylizacji narzędzi w wyspecjalizowanej placówce
5. Pewnych czynności związanych z dekontaminacją narzędzi nie unikniemy
Mogłoby się wydawać, że przepisy sanitarne są jasne, a mimo to wciąż pojawiają się pytania dotyczące postępowania z narzędziami używanymi do zabiegów kosmetycznych. Możemy więc po raz kolejny powtórzyć: dezynfekcja nożyczek, cążek, pilników, frezów, uchwytów skalpeli, pęset, igieł do tatuażu i innych „ostrych” narzędzi… NIE jest wystarczająca. Każdy z instrumentów, który podczas usługi kosmetycznej przerywa bądź może przerwać ciągłość tkanki, może być użyty tylko przy jednym zabiegu u jednego klienta , a następnie musi być umyty, zdezynfekowany i wysterylizowany.
Placówka naruszająca przepisy naraża się na dotkliwe kary, a w przypadku skażenia i choroby klienta – na konieczność wypłacania ogromnego odszkodowania.
Wbrew pozorom mycie, dezynfekcja i sterylizacja narzędzi kosmetycznych nie jest trudne. Można więc, po zdobyciu podstawowej wiedzy, nabyciu i zainstalowaniu sterylizatora oraz zaopatrzeniu się w komplet niezbędnych materiałów eksploatacyjnych, przeprowadzać proces dekontaminacji narzędzi we własnym salonie czy gabinecie.
Można też powierzyć tę czynność zewnętrznej placówce, na przykład wyspecjalizowanej firmie, odbierającej skażone narzędzia z salonu, a po przeprowadzonej sterylizacji – dostarczającej gotowe do użytku pakiety. Usługowym wyjaławianiem narzędzi zajmują się też centralne sterylizatornie, działające w szpitalach i dużych ośrodkach zdrowia. Ich zaletą jest doskonałe wyposażenie, wykwalifikowany, doświadczony personel i rygorystyczne procedury.
Trudno odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Wiele zależy od skali działalności gabinetu, specyfiki świadczonych usług (ilości czynności wymagających zachowania szczególnych rygorów sanitarnych), doświadczenia personelu, warunków lokalowych.
Trzeba wziąć pod uwagę różne czynniki. Z jednej strony zlecenie sterylizacji narzędzi zewnętrznej firmie jest wygodne i wymaga niewielkiego zaangażowania po stronie zleceniodawcy, ale z drugiej strony wyjaławianie we własnym zakresie zmniejsza ryzyko opóźnień, a co za tym idzie – braku dostępności instrumentów.
Trudno też bezpośrednio porównać koszty zewnętrznej usługi z obciążeniami finansowymi związanymi z zakupem sterylizatora i materiałów eksploatacyjnych. Zbyt wiele zależy od użytej technologii i oferty dostawców.
Firmy zajmujące się sterylizacją narzędzi medycznych lub centralne sterylizatornie w szpitalach, świadczące takie usługi również dla podmiotów zewnętrznych, zwykle stawiają na dłuższą współpracę. Dlatego bardzo popularny jest model ryczałtowy. Klienci mogą wybrać jeden z kilku abonamentów, odpowiadających skali działania gabinetu. Co zrozumiałe, im większy obrót (czyli ilość narzędzi powierzanych do sterylizacji), tym niższa cena jednostkowa.
Najczęściej usługa obejmuje odbiór narzędzi z salonu oraz dostawę gotowych, wysterylizowanych pakietów. Niektóre z firm oferują też obsługę wysyłkową.
Wybierając zakres usługi i opcję abonamentu należy zwrócić uwagę, czy cena dotyczy samej sterylizacji gotowego pakietu (w takim wypadku narzędzia musimy umyć, zdezynfekować i umieścić w torebce lub rękawie do sterylizacji), czy konieczna będzie jedynie wstępna dezynfekcja.
Tak czy inaczej, niezależnie od przyjętego modelu współpracy, wstępne czynności związane z dekontaminacją narzędzi trzeba przeprowadzać już w gabinecie. Najważniejsza jest wstępna dezynfekcja i zapobieganie zaschnięciu zanieczyszczeń (głównie pozostałości tkanek), szczególnie w zagłębieniach narzędzi. By tego uniknąć, stosowane są preparaty dezynfekcyjne utrzymujące wilgoć, a jednocześnie powodujące wstępny rozkład zanieczyszczeń. Przykładem może być Lysonox ENZY4CLEN w wygodnym dozowniku. Po aplikacji środka powstaje aktywna piana wnikająca również do trudno dostępnych miejsc, z czasem zmieniająca się w żel utrzymujący wilgoć. Narzędzia pokryte preparatem można transportować w plastikowej wannie do dezynfekcji.
W przypadku powierzania sterylizacji firmie zewnętrznej należy pamiętać o zawarciu umowy z usługodawcą. Potwierdza ona fakt przeprowadzania sterylizacji narzędzi używanych w salonie. Dokument taki na pewno zostanie sprawdzony podczas kontroli Sanepidu.