Skutki stosowania środków do dezynfekcji z alkoholem

Czy dezynfekcja rąk jest konieczna? Niewątpliwie, i to nie tylko z powodu epidemii, choć zagrożenie wirusem COVID sprawiło, że zwyczaj odkażania rąk przeniknął ze służby zdrowia do codziennego życia. Dozowniki z płynem albo żelem do dezynfekcji możemy spotkać w szkołach, urzędach, muzeach, restauracjach. Często są to preparaty bazujące na alkoholu etylowym. Skutecznym, jeżeli chodzi o niszczenie wirusów i bakterii, ale niestety szkodliwym dla skóry.

Spis treści
1. Środki odkażające – znaczenie i działanie
2. Środki do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu
3. Podrażnienia skóry, czyli szkodliwość alkoholowych środków do dezynfekcji rąk
4. Co zamiast preparatów dezynfekcyjnych z alkoholem

Środki odkażające – znaczenie i działanie

Z drobnoustrojami należy walczyć. Specjaliści wskazują wiele wrażliwych miejsc wymagających szczególnej troski i profilaktyki, ale jednym z kluczowych są dłonie: stykające się z setkami przedmiotów, powierzchni, a jednocześnie dotykające choćby ust czy oczu. A to przecież miejsca, z których wirusy i bakterie mogą wprost przeniknąć do naszych organizmów. Nasze niezabezpieczone dłonie, obok szkodzenia nam samym, mogą również przenosić drobnoustroje w inne miejsca, co zagraża innym osobom. Stąd konieczność częstego mycia rąk oraz ich dezynfekcji. Ma to prowadzić do zniszczenia białek, z których zbudowane są wirusy i bakterie.

Środki do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu   

Alkohol powoduje destabilizację błon lipidowych drobnoustrojów, a to powoduje ich natychmiastowe unieszkodliwienie. Oprócz denaturacji, alkohol hamuje również syntezę białek. Najskuteczniejszy jest roztwór wodny o stężeniu między 60 a 90%, przy czym najlepszy efekt biobójczy osiąga się przy stężeniu 70%. Na pewno nie jest to obojętne dla skóry.

Podrażnienia skóry, czyli szkodliwość alkoholowych środków do dezynfekcji rąk

Większość z nas miała okazję obserwować skutki działania alkoholu na skórę. Przede wszystkim charakterystyczną suchość i szorstkość, które szybko zamieniają się w podrażnienia i zaczerwienienia, związane z dokuczliwym swędzeniem. U osób o szczególnie wrażliwej skórze mogą też pojawić się spękania i krwawienie. Oczywiście, im intensywniejsze (częstsze) stosowanie środka, tym uciążliwość skutków ubocznych jest większa.
Dlaczego tak się dzieje? Alkohol, jak wcześniej wspomnieliśmy, niszczy białka. Wpływa zatem również bezpośrednio na nasz naskórek, ograniczając skuteczność bariery lipidowej będącej naszą „warstwą ochronną”. Dodatkowo działa odwadniająco, zmniejszając elastyczność skóry, co z kolei prowadzi do naruszenia jej struktury, łuszczenia i pękania.
Te skutki uboczne można zmniejszyć poprzez dodanie do preparatu odkażającego gliceryny lub innych składników łagodzących. Jednak nie zawsze będą one skuteczne, a już na pewno nie pomogą u osób ze skórą atopową lub u małych dzieci.

Co zamiast preparatów dezynfekcyjnych z etanolem?

Zdecydowanie bezpieczniejsze będzie użycie środków dezynfekcyjnych nie zawierających alkoholu. Producenci opracowali szereg alternatywnych, nowoczesnych preparatów, wykorzystujących właściwości zaawansowanych związków chemicznych. Przykładem może być seria TECcare Protect. Znajdziemy w niej:

płyn do mycia i dezynfekcji rąk

piankę do dezynfekcji rąk

oraz nasączone chusteczki

Bazują na tym samym środku – całkowicie bezpiecznym, niedrażniącym, bezzapachowym i nie pozostawiającym śladów. Warto dodać, że w przeciwieństwie do preparatów z alkoholem, TECcare Protect nie powoduje wysuszania skóry i charakteryzuje się długotrwałym działaniem. Niszczy również drobnoustroje w postaci przetrwalnikowej (spory bakterii), dzięki czemu zabezpiecza nas „na przyszłość”.
Nowoczesne preparaty do dezynfekcji rąk bez alkoholu zostały opracowane z myślą o zastosowaniach profesjonalnych (personel medyczny bardzo często i intensywnie korzysta z tego typu środków, stąd konieczność specjalnej ochrony skóry), ale z powodzeniem można, a nawet należy, stosować je w normalnym życiu.